martinoff martinoff
1157
BLOG

W Harlow zawiodła PiSowska dyplomacja i nadzieja na zmianę

martinoff martinoff Polityka Obserwuj notkę 50

Przez ostatnie dni Polska żyje swoimi historyczno-sentymentalnymi wspomnieniami i sporami. Po cudzie nad Wisłą przyszedł czas na Porozumienia Sierpniowe i wybuch wojny II wojny światowej. Kombatanci mają swoja chwilę, a politycy kolejną okazje do lansowania się.

A Tymczasem ważne sprawy są gdzieś obok, przyćmione przez te sentymentalne wspomnienia i historyczne spory. Oto bowiem w Harlow zginął Polak, pobity przez gang młodocianych nastolatków. Wiadomość jest podawana jako jedna z kilkudziesięciu gdzieś na dole wiadomości, a politycy w ogóle się tym nie zajęli.

Choć tak ochoczo zajmowali się odebraniem dziecka z rąk bezdusznego, o zgrozo, niemieckiego, wymiaru sprawiedliwości. (Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i kolejna Wanda co nie chciała Niemca??) .

A wyraźmy sobie, że w Polsce na Podlasiu pijani chłopi pobili Żyda ( w niedziele jeszcze). Albo w Krakowie przez pseudokibiców pobity został pijany Anglik sikający pod Wawelem. Co by się stało? Od razu prezydent Polski leciałby do USA i Waszyngtonu tłumaczyć, że Polska nie jest żadnym antysemickim krajem. Polski ambasador byłby wzywany w Jerozolimie i Londynie do tamtejszego MSZ z wyjaśnieniami. A co się dzieje w Polsce? Kompletnie nic. Tylko ambasador złożył kwiaty.

Temat wśród polityków ogóle nie istnieje. Główny temat, to podający rękę Bolek, który zaraz i tak zacznie pluć jadem, Gronkiewicz-Waltz, bo trzeba ją dobić i całe te wspomnienia, które ludzi poniżej 30. roku życia w ogóle nie interesują i nie wiedzą o czym się mówi. A za chwile przyjedzie kolejny polityczny notable do Londynu przekonywać, jak bardzo Polsce zależy na tym, żeby wspierać Polonię, i że Polska zawsze będzie pamiętać o swoich rodakach rozsianych za granicą.

Teraz jest okazja, żeby udowodnić, że za tymi słowami idą czyny. Niestety jak na razie rządzący politycy oblewają ten egzamin. Porównując zabójstwo Polaka w Harlow z odebranym dzieckiem można zapytać co zrobił Polak, że się polski MSZ nim nie zainteresował, czy złamał prawo? Czy jedząc pizze złamał prawo, bo Polka w Niemczech z pewnością złamała niemieckie prawo  i dlatego dziecko zostało jej odebrane. Ona dostała wsparcie rządowe i medialne show w wykonaniu polityków. On i jego rodzina, a także rodacy mieszkający w Wielkeij Brytani nei dostali nic.

Niech zgadnę. Medialne show z dzieckiem było potrzebne, żeby pokazać, jak rząd PISu walczy o polskie interesy z Niemcami, i w przeciwieństwie do PO, nie będzie klęczał przed nimi. A Wielkiej Brytanii nie można się postawić, bo to nasz sojusznik i, podobnie jak z Ukrainą, nie można roztrząsać drażliwych tematów. W Harlow została pogrzebana nadzieja na dobrą zmianę. Zmiana dotyczyła tylko i wyłącznie osób i symboli. Poza tym nic się nie zmieniło.

martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka