martinoff martinoff
694
BLOG

Policzek dla enkawudzistów

martinoff martinoff Polityka Obserwuj notkę 3

Po aresztowaniu szpiegów rosyjskich już zaczęło się odwracanie kota ogonem i minimalizowanie znaczenia tego aresztowania. Ruscy jakoś dziwnie jak dostają w policzek to nagle trzeźwieją i wykazują się zdrowym rozsądkiem.

Jak przekonuje Andriej Sołdatow, rosyjski ekspert służb specjalnych, aresztowanie rosyjskich szpiegów to wyraz słabości polskich służ ponieważ w pierwszej kolejności szpiegów się odwraca, albo zabija. A  aresztuje się ich jak czynniki polityczne domagają się sukcesów. A to oznacza, że służby kontrwywiadowcze tak naprawdę odniosły porażkę. 
Oczywiste aresztowanie najlepszych szpiegów, bo przecież Rosjanie swoich szpiegów uważają za najlepszych na świecie, jest porażką. Gdyby zostali odwróceni to dopiero wtedy podniosło by się larum zaczęto by przywoływać wszelkie możliwe konwencje międzynarodowe, że już nie wspomnę ile głów by w Moskwie poleciało.

Oczywiście, że lepiej agenta przewerbować niż go aresztować. Zabijać rzadko się zabija bo jeśli wy naszego zabijecie, to potem my waszego zabijemy. a to do niczego nie prowadzi. Nawet w czasach zimnej wojny były to odosobnione przypadki. 
Rosjanie chcą zminimalizować sukces polskiego kontrwywiadu i jednocześnie pokazać, że nie ponieśli żadnych strat.
Sęk w tym, że Ruscy sami bardzo często odwołują się do populizmu i aresztują faktycznych lub wydumanych szpiegów z Zachodu. I wtedy jakoś nie mówią o przewerbowaniu jako skuteczniejszej metodzie wykorzystania szpiega. 
Dostali teraz w policzek, bo cały świat zobaczył, że rosyjscy szpiedzy nie są najlepszymi agentami na świecie, tak jak głosi ich legenda. Szpieg pracujący na rzecz Rosji w jakimkolwiek części świata odczyta to aresztowanie jako "zamykanie sprawy" i polowanie się zaczęło. Zamykanie sprawy, czyli zabawa w kotka i myszkę się skończyła.
I nie ma pewności, czy to polowanie nie jest skierowane teraz na niego, bo ktoś na wyższym szczeblu potrzebuje sukcesu propagandowego.
A sprawy na Ukrainie zaszły za daleko i teraz dojdzie do podszczypywania się z jednej i drugiej strony. Wiadomo bowiem jest ze do aresztowania nie mogło by dojść co najmniej bez cichego przyzwolenia za strony USA.
Dla takiego szpiega pracującego w jakiejkolwiek części świata na rzecz Rosji, oznacza, że to on może być następny, a to nie wpływa pozytywnie na jego prace.

I tego boją się Rosjanie, i dlatego robią wszystko żeby zminimalizować sukces polskiego kontrwywiadu.
 

martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka