Przypomnij fakty na początek.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego Zbigniew Ziobro jako jedynka na liście PiS zdobył 335 933 głosów.
Zbigniew Ziobro jako jedynka na liście Solidarnej Polskie w 2014 r w tym samym okręgu zdobył 60 736.
Czyli przyciągnął mniej więcej co piątego wyborcę z poprzednich wyborów. Cała SP zdobyła 82 tyś ( 9 % w okręgu Małopolsko – świętokrzyskim)
Wszystko to stało się pomimo tego, że sondaże dawały SP 1 %. Uwaga 1 %.
Wielu wyborców, i spotkałem się z tym osobiście rozdając ulotki, mówiło, że nie będzie głosowało na Solidarną ponieważ nie chcą zmarnować swojego głosu.
Mimo to, te 4 % w skali kraju zagłosowało na Solidarną Polskę, mając świadomość, że ich głos jest zmarnowany, bo sondaże i propaganda tak ich przekonała.
A mimo to Hofman powie, że Solidarna Polska powinna się rozwiązać. Co pokazuje kompletny idiotyzm tego polityka, a raczej szczekającego smarkacza. Wzywam zatem Hofmana do startowania w wyborach z drugiego lub dalszego miejsca i pokazania jakim on dysponuje zapleczem. Może się okazać, że jego upadek będzie jeszcze bardziej bolesny niż Jacka Kurskiego, bo póki co, to jego siła bierze się z brylowania w mediach za pozwolenia prezesa Kaczyńskiego. Gdy się mu humor zmieni, to Hofman nawet nie będzie w stanie przyciągnąć co setnego swojego wyborce z ostatnich wyborów.
Fakty są następujące. W Małopolsce Solidarna Polska jest trzecią siłą polityczna po PiS i PO, a przed Korwinami, Palikotami, pseudochłopami z PSL. W niektórych powiatach jak nowosądecki i nowotarski, dąbrowski, jest drugą siłą polityczną wyprzedzając nawet PO. W powiecie limanowskim SP jest trzecia, bo druga jest PRJG, z której to listy startował starosta, i który zdobył lokalne głosy mocno wyróżniając swój wynik na tle innych powiatów. W powiecie tarnowskim SP 12,42 %, a PO 12,47%.
Jakie z tego płyną wnioski?
No, na pewno nie takie jak mówi Hofman, że teraz PiS skupi się na odzyskiwaniu tych wyborców.
Dlaczego? Ponieważ ci wyborcy, w najbardziej prawicowych rejonach Polski, zagłębiu PiS w dużej mierze nie zagłosowali na PiS, tylko zagłosowali na Ziobrę. I to pomimo rozpaczliwych oskarżeń ze strony PiS, że SP to są zdrajcy i mimo tego, iz wyborcy mieli świadomość, że ich głos będzie zmarnowany.
Prawie 20% wyborców PiS, nie poparło PiSu w najbardziej pisowskich rejonach kraju, tylko poparło "zdrajców" z SP. To powinno dać do myślenia Hofmanowi i innym strategom PiS, a nie cieszenie się ze słabego wyniku SP w kraju i lekceważenie wyborców.
Ostatnie wybory pokazały, że Solidarna Polska jest partią regionalną, z bardzo mocną pozycją w Małopolsce. Praktycznie PiS w województwie nie będzie w stanie rządził bez SP, nawet jak wygra wybory, a nikt inny nie chce z nimi tworzyć koalicji. SP ma większe pole do manewru przy tworzeniu koalicji i wcale nie musi występować jako dodatek do silnego koalicjanta.
