martinoff martinoff
770
BLOG

Sądecki Krym - zmyślone opowiadanie

martinoff martinoff Polityka Obserwuj notkę 5

Ostatnim czasem w związku z przyjęciem przez polski Sejm ustawy o ochronie języka polskiego zakazującej używania dwujęzycznych nazw miejscowości, w niektórych miejscowościach w powiecie nowosądeckim, gorlickim oraz częściowo nowotarskim doszło do demonstracji miejscowej ludności domagającej się przywrócenia nazw ich miejscowości pisanych w języku łemkowskim.

 
Demonstracje te mają charakter pokojowy i spokojny, ale wśród demonstrantów da się wyodrębnić dwie grupy. Pierwszą grupę stanowią osoby starsze i w podeszłym wieku obojga płci, przym zdecydowanie przeważają kobiety. Osoby te na ogół zachowujące się w sposób głośny (kobiety), ale nie stosuja przemocy wobec innych. Mężczyźni z tej grupy zachowują się raczej w sposób spokojny i bierny.
Drugą grupę stanowią osoby tylkoi wyłącznie mężczyźni w wieku do 45 lat dobrze zbudowani o wysportowanej i spręzystej sylwetce. Mężczyźni ci również zachowują się biernie i nie należą do osób głośno demonstrujących. A wprost przeciwnie raczej widać, że unikają spotkań z dziennikarzami i kamerami telewizyjny obserwującymi demonstracje. Widać w ich poczynaniu nieśmiałość i zdenerwowanie na twarzy.
 
Wszyscy ci demonstranci uważają się za ludność miejscową, ale na przykład miejscowy ksiądz czy nawet pop ma problemy z rozpoznaniem niektórych z tych demonstrantów, przeważnie należących do tej drugiej grupy. Tłumaczy się to oficjalnie tym, że osoby te dotychczas nie były zaangażowane w lokalne życie społeczne, bowiem przeważnie ciężko pracowałyna roli. A często nawet przebywały za granicą w celach zarobkowych, ale ostatni kryzys ekonomiczny spowodował, że powrócili w rodzinne strony.
 
Tylko niektórzy, dobrze zorientowani ludzie powiązali te osoby z licznymi autokarami jakie w ostatnim czasie docierały w te strony. Skąd przyjeżdżały te autokary dokładnie nie wiadomo. To są bowiem tylko plotki, bowiem do kiedy zlikwidowano Straż Graniczną w Nowym Sączu nie ma kto za bardzo patrolować granicyi wszystkie informacje opierają się na spekulacji.
 
Konflikt ten w dotychczas bardzo spokojnym regionie Polski, wostatnim czasie przybrał na sile i na ma już charakter międzynarodowy, bowiem prezydent Putin w swoim orędziu telewizyjnym powiedział, że Rosja jest mocarstwem i będzie broniła każdego swojego obywatela, gdziekolwiek by on się nie znajdował na świecie. Uważa on również, że zgodnie z zasadni demokratycznymi wyznawanymi przez państwa zachodnie każdy ma prawo posługiwać się takim językiem jakim chce. Nie omieszkał przy tej okazji wypomnieć Zachodowi, że przez długie lata śmiał puczać Rosję w wielu sprawach, a teraz to Rosja stara się przypomnieć te zasady którymi Zachód ją wcześnej pouczał.
 
Zachęceni takimi słowami prezydenta Rosji demonstranci zapowiedzieli zorganizowanie referendum, w którym będą domagać się w pierwszej kolejności przywrócenia nazw dwujęzycznych dla ich miejscowości, a jeśli to nie poskutkuje, to oderwaniem się tych powiatów od Polski.
 
Inną krążąca plotką jest również znalezienie w cerkwi w Uściu Gorlickim, przed wojną zwanym Ruskim, mapy z zaznaczonymi obiektami o znaczeniu strategicznym. Zaznaczono tam między innymi węzęł kolejowy w Stróżach, zakład gazowy w Jaśle oraz ujęcia wody pitnej dla dużych miast.
 
Niektórzy leśnicy donosili również o znalezieniu broni w szałasach w lasach w Beskidzie Niskim i Sądeckim. Ale to tylko plotki, bowiem premier Polski oficjalnie zapewnił, że nic Polsce nie zagraża, bo chronią nas międzynarodowe zobowiązania i sojusznicy z NATO.
martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka