martinoff martinoff
4004
BLOG

Układ sądecki

martinoff martinoff Polityka Obserwuj notkę 5

 

Na szczeblu krajowym mamy wojnę PiS-PO. To już nie jest walka dwóch firm o rynek wyborców, to już jest osobista niechęć jednych wobec drugich, do politycznych przeciwników. Chęć nie tylko objęcia władzy ile zniszczenia przeciwnika. Cechy charakterystyczne do wojny politycznej, a nie dla układu, który charakteryzuje się konsolidacyjnością, bo interes członków jest najważniejszy, ważniejszy niż chęć zniszczenia przeciwnika politycznego.

Na szczeblu lokalnym oczywiście istnieje walka o wyborcę, ale to jest walka o najwyższe stołki. Ci, który je obejmują po wygraniu wyborów, nie eliminują przeciwników politycznych, tylko przenoszą ich na niższe stołki. Trudno coś takiego wyobrazić sobie w skali ogólnokrajowej. Gdyby PiS zdobył władzę, to można się spodziewać, że każdego człowieka nominowanego przez PO czekałoby co najmniej spotkanie z prokuratorem

Życie polityczne w Nowym Sączu przebiega inaczej. Cechą charakterystyczną tego układu jest współdziałanie i brak prowadzenia wojny, na wzór PO-PiS w Warszawie, między poszczególnymi ośrodkami sprawującymi władze lub mający na nią wpływ. Wojna czy niechęć jest na poziomie personalnym, a nie na poziomie ośrodków.

Przykładem potwierdzającym taką tezę jest np. spotkanie zorganizowane przez prezydenta miasta z sądeckimi biznesmenami, na którym uczestniczyli również szefowie urzędu skarbowego. Z zasadny ludzie ci nie powinni podtrzymywać kontaktów towarzyskich, bo ich interesy zawodowe nachodzą na siebie.

Innym przykładem jest spotkanie w biurze poselskim Andrzeja Czerwińskiego, PO, w którym uczestniczyli oprócz gospodarza również prezydent miasta, wywodzący się z PiS, starosta sądecki, sympatyk PO, oraz jako „osoba prywatna” (określenia Czerwińskiego) przewodniczący Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO zakwestionowała ostatnio decyzję środowiskową dotyczącą budowy zachodniej obwodnicy Nowego Sącza. Jak wiadomo budowa tej obwodnicy, to oczko w głowie wielu polityków i odraczanie jej w czasie nie służy interesom miasta i jej mieszkańców. Zatem wezwano osobę odpowiedzialną za wydłużenie procedury inwestycyjnej na dywanik, aby przy szklaneczce kawy wypracować kompromis. Tak, aby z jednej strony szef SKO stał na straży prawa i nie naraził się na zarzuty innych instytucji o nieprzestrzeganie prawa i procedur, a z drugiej, aby politycy mogli się pochwalić, że budują obwodnicę. W normalnym państwie szef SKO nie musi nigdzie jeździć i tłumaczyć się jako „osoba prywatna” ze swoich decyzji, bo wszystko, co miał do powiedzenia w tej sprawie zawarł na papierze, gdy wysyłał odpowiedź wraz z uzasadnieniem.

 

Układa sądecki ma charakter „sieciowego układu władzy” (według definicji Staniszkis), gdzie można wyodrębnić kilka ośrodków, które silnie oddziaływają na pozostałych graczy układu.

Bez wątpienia w czasach komunistycznych takimi silnymi ośrodkami, wokół których tworzyła się opozycja, a co za tym idzie kształtowały wzajemne więzy, był największy zakład w mieście czyli ZNTK, obecnie NEWAG, oraz Klub Inteligencji Katolickiej. W czasach wolnej Polski również możemy wyodrębnić kilka silnych ośrodków, wokół których koncentrowało się życie elit i następowało tworzenie wzajemnych zależności.

Ponieważ życie to ciągła zmiana ośrodki te nie są dane raz na zawsze, czego najlepszym przykładem jest WSB- NLU. Zaraz po upadku komunizmu i przez długie lata, to właśnie tam następowało wzajemnie poznawanie się i tworzenie silnych więzi między członkami układu nie tylko oddziaływujących na szczeblu lokalnym, ale też i na szczeblu krajowym. Wystarczy, prześledzić listę osób, które wykładały na uczelni, a potem, albo i przed pełniły ważną funkcję w państwie, aby zrozumieć skale:

prof. Andrzej Nowak, Anna Bańkowska, SLD, po odsunięciu z funkcji prezes ZUS przyszła wykładać do WSB-NLU, Krzysztof Szczerski, obecnie poseł PiS od 2011, Piotr Naimski, dziekan, obecnie poseł PiS od 2011, Leszek Jesień, autor słynnej „notatki Jesienia” w rządzie Marciniewicza, Andrzej Bulzak, były rektor WSB-NLU, w 2010 r. w komitecie poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, Jadwiga Staniszkis, Włodzimierz Marciniak, Rafał Matyja, twórca pomysłu IV RP.

Ponieważ od 2008 WB-NLU znajduje się w kłopotach finansowych nie przyciąga już uznanych na arenie ogólnokrajowej naukowców, a co za tym idzie nie tworzy już sprzyjających warunków do gromadzenia wokół siebie lokalnych elit i nie oddziaływuje na życie lokalne tak silnie jak kiedyś. Role po WSB – NLU próbuje pełnić PWSZ, ale na razie ma dużo mniejszy dorobek w tym zakresie. Choć już teraz można zauważy jej silne oddziaływanie na życie lokalnych elit oraz tworzenia się związków rodzinno-zawodowych. Niemniej jednak, daleko tej szkole brakuje, aby mogła się porównać w skali krajowej do WSB-NLU.

Innym ważnym ośrodkiem pełniącym kiedyś rolę tworzenia ośrodka opozycji antykomunistycznej był ZNTK. Dziś zakład nie jest już tak duży jak kiedyś, do związków zawodowych należy mniej ludzi niż kiedyś, a więc i wpływ tego ośrodka na życie lokalne jest mniejsze.

 

Obecnie najsilniejszymi ośrodkami i kuźniami lokalnych elit są miejski Ratusz ( rządzony przez PiS) i starostwo powiatu nowosądeckiego (PO-PSL). Niemniej jednak podział partyjny nie odzwierciedla sytuacji jaka panuje. Wydaje się, bowiem, że dużo większe różnice są w samym PO lub PiS ( przed powstaniem SP) niż między PO i PiS, co można zobrazować na kilku przykładach:

Starosta nowosądecki Jan Golonka startujący w 2007 r z listy PO poparł w 2011 r.  kandydata na senatora Stanisława Koguta z PiS. Przeciwko kandydatowi PO Grzegorzowi Doboszowi.

Ryszard Nowak prezydent miasta z PiS, podpisał tuż przed wyborami 2011 r. umowę na budowę ulicy „Węgierskiej-bis”, łączącej Nowy i Stary Sącz z ówczesnym burmistrzem Starego Sącza Marianem Cyconiem, który kandydował z PO. Po podpisaniu umowy słuch o budowie ulicy zaginął, ale wrażenie współpracy między Sączami podczas wyborów było widać.

W miejskim Ratuszu i spółkach komunalnych podlegających prezydentowi z PiS pracują ludzie związani z PO. A miejski MOSiR w powszechnej opinii uchodzi za przechowywalnie SLD.

W samej PO, pomimo, że notuje słabe w porównaniu z resztą kraju poparcie są widoczne konflikty. Głównym politykiem PO w regionie jest poseł Andrzej Czerwiński, który swego czasu mówił, że nie należy ani do „spółdzielni (zwolennicy Grabarczyka) ani do „GieeSu” (zwolennicy Schetyny w PO). Ostatnim czasem jednak współpracuje z europosłami PO  Rużą Thun, Bogusławem Sonikiem.

Natomiast szef małopolskiej PO Ireneusz Raś mocno faworyzował w wyborach samorządowych 2010 r. Zygmunta Berdychowskiego, do sejmiku wojewódzkiego. Sam Berdychowski, był posłem Porozumienia Ludowego i AWS, potem odsunął się w cień i skupił na organizowaniu forum biznesowego w Krynicy. Kandydatura ta była postrzegana jako kontrkandydatura wobec faworyta Czerwińskiego Leszka Zegzdy, który jest bliskim współpracownikiem posła. Zarówno Zegzda jak i Berdychowski uzyskali mandat, ale był między nimi spór o pierwsze miejsce na liście, które dostał Berdychowski. Niemniej jednak, to Zegzda dostał więcej głosów.

Podobnie w wyborach parlamentarnych 2011, gdzie wspomnianego Cyconia popierał Raś, a Zegzdę Czerwiński. Marian Cycoń, który podczas swojej długiej kariery politycznej był min. ostatnim w PRL prezydentem Nowego Sącza, posłem UW, a ostatnio burmistrzem Starego Sącza, zdobył mandat, ale Zegzda nadal pozostał tylko radnym wojewódzkim. O  umowie Cyconia z Nowakiem w przededniu wyborów już wspominałem.

Nawet pozycja Czerwińskiego w wyborach 2011 r. została naruszona, bowiem musiał walczyć o umieszczenie go na pierwszym miejscu na liście do Sejmu, co wcześniej wydawało się nieprawdopodobne. Faworytem Rasia był poseł z Zakopanego Andrzej Gut Mostowy. Tymczasem niepisana tradycja nakazywał umieszczenie na 1. kandydata z Nowego Sącza, jako największego miasta w okręgu wyborczym.

O walce w PO najlepiej też świadczy fakt, że na listach PO znalazło się dwóch kandydatów z jednej miejscowości, co jest chyba ewenementem na skali kraju. W Barcicach Dolnych mieszka Cycoń (jak wspomniałem faworyt Rasia) oraz Jerzy Górka ( jego sąsiad, faworyt Czerwińskiego). Stosunki między Górką i Cyconiem są delikatnie mówiąc chłodne. A samo wystawienie Górki było oceniane jako podebranie głosów Cyconiowi ( faworyt Rasia) w jego rodzinnej gminie, tak, aby mandat mógł zdobyć Leszek Zegzda ( faworyt Czerwińskiego).

Innym przykładem jest miejski radny Józef Hojnor, wybierany z listy PO, członek tej partii, ale nie należący do klubu radnych PO. Hojnor należy do koła partyjnego PO, którego szefem jest Berdychowski, zaś w radzie miasta przeważają zwolennicy Czerwińskiego.

Podobne napięcia panowały w PiSie, choć nie na taką skale. Tutaj do niedawna główna oś konfliktu przebiegała między senatorem Stanisławem Kogutem i posłem Arkadiuszem Mularczykiem. Przyczyną sporu było min. stosunek do Witolda Kozłowskiego. Inną osią sporu jest pochodzenie Mularczyka, który wywodzi się z Raciborza, co nie podoba się znającym się od kilkudziesięciu lat pozostałym działaczom PiS. Wokół Koguta skupili się byli działacze „Solidarności” ( Szkaradek, prominentny polityk AWS). Wokół Mularczyka przeważnie młodzi i zwolennicy ministra Ziobry. Powstanie Solidarnej Polski zamieniło konflikt wewnątrzpartyjny na partyjny.

 

Od jakiegoś czasu następuje wyraźne zmniejszyło się przechodzenie liderów związków zawodowych, którzy tworzył w swoich zakładach elitę pracowniczą, na szersze wody, do komisji krajowych lub do parlamentu. Wcześniej taka karierę robili Kogut, Szkaradek. Można, zatem przypuszczać, że oddziaływanie tych ośrodków - czyli zakładów pracy - zmniejsza się. Role bastionu ludzi pracy pełni dziś załoga PKS, ale oczywiście z racji dużo mniejszego potencjału, oddziaływanie tego ośrodka jest dużo mniejsze niż kiedyś ZNTK.

Istnienie układu sądeckiego można również udowodnić na podstawie stosunku mediów do polityków. Bowiem w normalnym państwie media pełnią rolę czwartej władzy, starają się kontrolować polityków, a często uczestniczą w rozgrywkach między różnymi grupami interesów. W Nowym Sączu panuje zmowa milczenia i nie wynoszenie brudów na światło dzienne.

Zazwyczaj każd większa grupa ma swoje medium. W Nowym Sączu różne grupy mają media, ale ponieważ nie prowadzą ze sobą wojny, to i media nie ujawniają żadnych afer. Symptomatyczny jest następujący przykład. Po sąsiedzku na Podhalu  dziennikarze „Tygodnika Podhalańskiego”, nagrali senatora Tadeusza Skorupę PiS, gdy ten w prywatnej rozmowie sugerował korupcje i użalał się, że pensja senatora starcza mu jedynie na garnitur. To spowodowało, że senator nie uzyskał ponownie mandatu w wyborach.

W Nowym Sączy nie było podobnej afery. Większość afer jakie miały miejsce na Sądecczyźnie zostały ujawnione przez działania państwowych organów zewnętrznych jak CBA, prokuratura. Nigdy nie wyszły z lokalnych mediów. A możliwości były, wszyscy wiedzieli „na mieście”, że jest korupcja w ośrodku ruchu drogowego przyznającego prawa jazdy. Żaden dziennikarz lokalny się tym nie zainteresował. Nie zorganizował prowokacji. Dopiero prokuratura krakowska ruszyła sprawę i wtedy wybuchła afera.

W sąsiednim Nowym Targu jest korupcja, a w Nowym Sączu nie ma, bo przez ponad dwadzieścia lat żaden dziennikarz nie odkrył korupcji.

Jedynie, kiedy lokalni dziennikarze piszą o aferach, to piszą wtedy, gdy media ogólnokrajowe już ją ujawniły, a zatem media lokalne nie mogą już milczeć. Przez wszystkie lata żaden dziennikarz nie podał do sądu lokalnego polityka, za to, że ten chciał go zniszczyć, bo on wcześniej coś o nim złego napisał. Gdyby nie panował układ, że wszyscy się znają, i nikt nikomu krzywdy nie zrobi, to jak inaczej wytłumaczyć ten fenomen?

Lokalni dziennikarze, nigdy nie przepytują rozmówce, a jedynie zadają im pytania prowadząc kulturalną debatę. Nie ma obecnie, ani sięgając pamięcią wstecz nie było takiego dziennikarza, który „przesłuchiwałby” polityków i nie pozwolił zbyć się byle jaką odpowiedzią. Dziennikarze nie wdają się w „pyskówkę”, nawet jak odpowiedź udzielona przez polityka nie ma nic wspólnego z pytaniem. Jednym słowem wszyscy się kochają.

Możemy zauważyć, że w Nowym Sączu funkcjonuje układ wzajemnego wspierania się członków różnych ośrodków, bez wchodzenia sobie w drogę czy walki o wpływy. A takie działania charakteryzuje właśnie układ, czyli zespól ośrodków wzajemnie na siebie oddziaływujących, ale nie walczących ze sobą.

 

Jako przykład można posłużyć się kilkoma nazwiskami, które przewijają się w różnych instytucjach:

Ryszard Nowak, obecnie prezydent miasta Nowego Sącza. Od 1993 r należał do PC. W latach 1998–2001 w zarządzie miasta. W latach 2001–2005 poseł PiS. W wyborach w 2005 r nie pogodził się z nie przyznaniem mu pierwszego miejsca na liście wyborczej PiS, dlatego ambicjonalnie zgodził się na umieszczenie swojego nazwiska na ostatnim miejscu w wyborach do Sejmie. I nie dostał się do niego.

W 2006 wybrał wybory prezydenckie w mieście z kandydatem PO różnicą 47 głosów. Zaś 2011 wygrał je w pierwszej turze

Maria Olszowska – spokrewniona z prezydentem miasta Ryszardem Nowakiem PiS, pracowała w „Gazecie Krakowskiej” potem została rzecznikiem prasowym Starostwa Powiatowego, w starostwie rządzi koalicja PO-PSL.

Andrzej Danek, wcześniej prezes klubu piłkarskiego Dunajec Nowy Sącz i przedsiębiorąca – piekarz. Po nominacji na prezesa głównego klubu piłkarskiego w mieście – Sandecji jest kontakty biznesowe z Ratuszem zdecydowanie się poszerzyły. Głównym sponsorem Sandecji jest miasto Nowy Sącz. Danek przejmując prezesurę w klubie obiecywał znalezienie sponsora strategicznego, który przymnie na siebie ciężar finansowania klubu. W ciągu trzech mu się to nie udało, ale za to rozszerzył swoje biznesowe kontakty z pracodawcą, czyli z prezydentem miasta.

Prezydent miasta rozwiązał umowę z cieszyńską firmą prowadzącą otwarty basen i wydzierżawił go Dankowi. Miasto płaci również Dankowi za wynajem budynków, których jest właścicielem i gdzie mieszczą się jednostki samorządowe. Na miejskim placu koło hotelu Panorama, którego współwłaścicielem jest Danek miasto wydzierżawiło mu plac pod płatny parking. W żadnym z tych przypadków nie był organizowany przetarg otwarty.

Jan Golonka Starosta Nowosądecki od początku reformy administracyjnej, czyli juz 15 lat, bez sukcesu kandydował z listy PO w 2007. W wyborach 2011 poparł senatora Koguta pomimo, że PO wystawiła swojego kandydata.

Jerzy Gwiżdż, zastępca prezydenta Nowaka PiS, odpowiedzialny za inwestycje w mieście. Kluczowy polityk w BBWR – partii Lecha Wałęsy. Po przegnaniu wyborów krajowych odnalazł się w lokalnej polityce.

Grzegorz Mądry, wejście do polityki miał niczym wejście smoka. W trakcie kampanii samorządowej rozdawał radnym miejskim czerwone kartki, niczym sędzia na boisku. Niestety, potem jak sam został radnym niewiele zrobił, a dziś zasiada drugą kadencję w radzie i trudno znaleźć cokolwiek, czym mógłby się poszczyć. Może i jemu teraz należy się czerwona kartka? Mimo to, jak wielu przed nim, zasiadanie w radzie miasta pozwoliło na nawiązanie dobrych kontaktów. Zajmował się ubezpieczeniami, przez pół roku był redaktorem naczelnym gazety „Miasto” – gazety propagandowej prezydenta miasta, a obecnie managerem na polu golfowym pod Krakowem.

Stanisław Mordarski, prezes spółki Futura, zarządzającej obiektem handlowym w Krynicy, której właścicielem jest Roman Kluska. Kantor w tym obiekcie prowadzi również Andrzej Chronowski.

Marta Mordarska, - żona Stanisława, pełnomocnik prezydenta miasta Nowego Sącza ds. społecznych, jednocześnie radna do Sejmiku Wojewódzkiego z ramienia PiS

Wojciech Molendowicz – w przeszłości szef oddziałów prasowych „Gazety Krakowskiej” i „Dziennika Polskiego”, obecnie prowadzący programy publicystyczne w Regionalnej Telewizji Kablowej oraz redaktor naczelny w Dobrym Tygodniku Sądeckim. Pochodzący w Chrzanowa. Przez te wszystkie lata pracy dziennikarskiej ani on, ani jego pracownicy nie odkrył żadnej afery.

Henryk Szewczyk, kuzyn Berdychowskiego, podczas PRL jeden z wydawców, obok Andrzeja Szkaradka, drugoobiegowych „Wiadomości Nowosądeckich”. Obecnie redaktor naczelny lokalnego miesięcznika i portalu „Sądeczanin’” finansowanego przez fundacje Zygmunta Berdychowskiego.

Stanisław Śmierciak, fotoreporter, jest wszędzie tam gdzie coś się dzieje, przy okazji 40-rocznicy pracy zawodowej wyszło na jaw, że nie ma samochodu i zazwyczaj podwożą go strażacy tam gdzie coś się dzieje. Takiej personie nie mogą odmówić. Jeden chłopczyk ze szkoły podstawowej odmówił, bo nie wiedział, z kim ma do czynienia, za to dostał po głowie, od zdenerwowanego i przemęczonego, jak się potem tłumaczył za siebie reporter. Jest to jedyna rysa na obrazie fotoreportera.

Jerzy Wideł – emerytowany już lokalny dziennikarz „Gazety Krakowskiej”, na „ty” z większością polityków

Piotr Wideł -radca w Krajowym Biurze Wyborczym Delegatura w Nowym Sączu. Członek komisji absolwentów WSB-NLU, choć na tej uczelni nie ma kierunku prawa.Studiował politologię na WSB-NLU, staż studencki odbył w oddziale „Gazety Krakowskiej” w NS oraz w biurze europosła Adama Bielana, wówczas PiS. Zaraz po studiach w 2010 r. zaczął pracować w KBW.

Zofia Pieczkowska, za PRL działaczka podziemia, za rządów prezydenta miasta z SLD Józefa Wiktora ( obecnie PO) jego zastępczyni, odpowiedzialna za inwestycje w mieście. Dziś jedna z głównych krytykantek obecnego prezydenta, choć wiele osób ma zastrzeżenia do jej polityki inwestycyjnej w mieście.

Józef Hojnor, radny miasta Nowego Sącza, wybrany z PO, należy do tej partii, do koła rozwoju regionalnego, którego szefem jest Berdychowski, to nie przystąpił do kluby radnych miejskich tej partii. Co jest powodem prób wykluczenia go z partii PO, ale jest tez dowodem na to, że w Nowym Sączu nie ma podziału PO – PiS, są zaś niezrozumiałe dla większości wyborców podziały w PO, które nie maja podłoża ideologicznego.

Olszyński Waldemardyrektor wydziału edukacji miasta Nowego Sącza, bez sukcesu kandydował z listy PO w 2007. Obecnie jeden z 3 kandydatów na szefa Małopolskiego Ośrodka Ruch Drogowego, po zatrzymaniu szefa oskarżonego o korupcję. MORD podlega marszalkowi województwa gdzie rządzi PO-PSL.

Roman Kluska, twórca Optimusa, guru ekonomiczny PiS, twórca Pakietu Kluski. Wcześniej dyrektor ekonomiczny Sądeckich Zakładów Napraw Autobusowych, które zbankrutowały. Na bazie majątku SZNA powstała firma Fakro.

Ryszard Florek, właściciel Fakro, w setce najbogatszych Polaków, szacowny majątek 500 – 600 mln zł. Kojarzony z PO, ale często wspominany przez Kaczyńskiego jako przykład polskiego przedsiębiorcy.

Andrzej Chronowski, minister skarbu państwa w rządzie Jerzego Buzka, choć pochodzi z Grybowa podobnie jak senator Kogut, to nie są w zażyłych kontaktach. Chronowski wypromował Ludomira Hanzla. Podczas rządów AWS współpracował z Berdychowskim.

Ludomir Hanzel, obecnie prezes firmy transportowej Nox-Pol w Nowym Sączu. Wcześniej szef gabinetu politycznego ministra Chronowskiego. W trakcie swojej politycznej kariery kierował również innymi firmami, w tym miał pół roczny okres prezesowania ZNTK . Mimo młodego wieku ma duże doświadczenie.

Andrzej Szkaradek Aktualnie Przewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Małopolska. Kiedyś druga osoba po Krzaklewskim w rządzie AWS. Nie należy do PiS, ale chętnie krytykował, gdy sądeckim odziałem szefował Mularczyk. Kaczyński zwracał sie do niego „drogi Andrzeju”. W 2010 r. w komitecie poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Jak sam przyznał modli się o powrót Berdychowskiego na dobrą droge, czyli o jego odejście z PO. 

Józef Kiełbasa, Dyrektor Sądu Okręgowego w Nowym Sączu 

Mieczysław Kiełbasa w latach 1972–1982 pracował w gminnej Radzie Narodowej i urzędzie gminy Korzenna kl/Nowego Sącza. Następnie do 1990 był zatrudniony na etacie w komitecie wojewódzkim ZLS ( poprzedniczka PSL). Od 1996 do 1998 pełnił funkcję wicewojewody nowosądeckiego, do reformy administracyjnej. Potem od 1998 radny powiatu i wicestarosta Nowosądecki od 2002. Bez sukcesu kandydował do Sejmu z listy PSL w 2001 i 2007 r.Odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Stanisław Kiełbasa, brat Mieczysława, wójt Nawojowej, na terenie której mieści się Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa,

Antoni Kiełbasa, ur 1977, syn Mieczysława. Już w styczniu 1998 r., a wiec na pierwszym roku podjął pracę w Małopolskim Centrum Zdrowia Publicznego w Krakowie Oddział w Nowym Sączu, gdzie zajmował się statystyką medyczną i siecią informatyczną. Zaraz po ukończeniu studiów podjął prace w ARiMD na stanowisku kierownika wówczas tworzonej placówki.Zwolniony po rozpadzie koalicji SLD –PSL, wrócił zaraz potem na stanowisko szef Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Nawojowej k/ Nowego Sącza. Jak sam przyznał jego największa wadą jest słabość do słodyczy i lenistwo. Brzmi dziwnie biorąc pod uwagę fakt, że student od sieci informatycznej i statystyki zostaje potem szefem placówki ARiMR.

Józef Broński, radny powiatu nowosądeckiego od 1998, członek zarządu od 2006

Jan Broński, szef sądeckiego KRUS

Marek Kwiatkowskiszef Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Nowym Sączu z siedzibą w Nawojowej. Wcześniej szef Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach, ale po nie zdobyciu w 2011 r mandatu posła przez Dutkę musiał posłowi ustąpić miejsce sam przeszedł do oddziału powiatowego. Dodatkowo Radny Powiatu od 2006.

Witold Kozłowski, założyciel powiatowych struktur PiS, od początku, czyli 1998 r. sekretarz powiatu nowosądeckiego, wcześniej równolegle zasiadał w Sejmiku Wojewódzkim przez kilka kadencji, od 2002 r. jako przewodniczący, a potem od 2006 r. jako wiceprzewodniczący. Ze względu na wprowadzony w 2008 r. zakaz łączenia funkcji urzędniczej z członkostwem w partii zrezygnował z członkowstwa w PiS

Inna wersja tłumaczy, ze został wywalony z PiS przez Arkadiusza Mularczyka. Obecnie po utworzeniu Solidarnej Polski i przejściu do niej Mularczyka, kojarzony na powrót z PiS za stawiennictwem senatora Koguta.

Krzysztof Pawłowski, twórca WSB- NLU w Nowym saczu , pierwszy prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w tym mieście. Mocno związany z:

Andrzej Potocki – UD, UW, demokraci.pl, od 2009 r. w Zarządzie Stronnictwa Demokratycznego, kiedyś poseł, współtwórca krakowskiego KIK, w 2010 startował do Sejmiku wojewódzkiego z komitetu Marka Nawary,

Stanisław Michalkiewicz, podczas spotkania przedstawiał go jako osobę z którą ma identyczne poglądy.

Andrzej Modrzejewski, niezwiązany z Sądecczyzną, słynny prezes PKN Orlen zatrzymany przez ABW, był likwidatorem Nowosądeckiego Kombinatu Budowlanego. Na bazie majtku spółki powstała WSB-NLU w Nowym Sączu, zarządzana przez Krzysztofa Pawłowskiego. Jego synowie studiowali potem na WSB-NLU.

Wiesław Kądziołka, PSL, kandydował na prezydenta miasta Nowego Sącza w 2010 r. Kiedyś prowadził rodzinny biznes, cegielnie, razem z Janem i Tomaszem Kądziołkami. Firma padał, jak twierdzi Wiesław z powodu dumpingu firm zachodnich. Obecnie zastępca dyrektora Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu. Podczas pełnienia tej funkcji został aresztowany jego szef Józef Polaczek. Zastępca Kądziołka przyznał, że o podrabianiu dokumentów przez szefa nie miał pojęcia. W sprawę zamieszanych było ok. 20 instruktorów nauki jazdy od Nowego Sącza, po Podhale, Kraków i Oświęcim.

Michał Kądziołka, syn Wiesława, szef Forum Młodych Ludowców w Nowym Sączu, startował bez powodzenia w wyborach 2011 do Sejmu, zaraz po studiach zaczął pracować w Powiatowym Centrum Funduszy Europejskich w Nowym Sączu. Instytucji podlegających bezpośrednio pod Starostwo Powiatowe, gdzie rządzi koalicja PO-PSL. Pracował jako specjalista ds. marketingu w rodzinnej cegielni, dopóki nie zbankrutowała.

Bronisław Dudka, z Pisarzowej pod Limanową, poseł PSL w latach 1991-93, oraz przez trzy kadencje 2001-2011. Po przegraniu wyborów w 2011 został dyrektorem Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach pod Krakowem.

Stanisław Kogut, ze Stróż pod Grybowem, senator od 2005 r. z PiS. Częsty gość w Radia Maryja i TV Trwam. W latach 1997–2005 przewodniczącym Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”. Zasłynął swoim występem podczas meczu Kolejarz Stróże – GKS Katowice, w Wielką Sobotę 2012, podczas którego wyzywał sędziego, oskarżając go o korupcję.

Grzegorz Kogut, syn Stanisława, w 2011 r został skazany na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata za ustawianie meczy Kolejarza Stróże w sezonie 2005-06.

Antoni Poręba najbliższy współpracownik Koguta, szef powiatowych struktur PiS w Nowym Sączu, bez sukcesu kandydował do Sejmu z listy PiS w 2007 i 2011r. pochodzi tej samej gminy co senator Kogut. Antoni jest ojcem...

Tomasz Poręba, urodzony w Grybowie europosłeł PiS, który wżenił się w Mielcu i z Podkarpacia uzyskał mandat do Parlamentu Europejskiego. Obecnie jeden z czołowych polityków PiS.

Joachim Brudziński, PiS, poseł ze Szczecina, ale pochodzi z Korzennej pod Nowym Sączem. Do Szczecina trafił na studia i tam pozostał. Obecnie jest mocno związany z senatorem Kogutem.

Zdzisława Zacłona, doktor nauk humanistycznych, Prorektor ds. Nauki, Współpracy i Rozwoju Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu,.

Michał Zacłona, od  X 1982- V 1985 oraz V 1988- 15 X 1991 prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego Odział w Nowym Sączu. Obecnie od VII 2008 kierownik Placówki Edukacyjnej IPN w Nowym Sączu powstałej przy udziale senatora Koguta. W wolnej Polsce zwolennik Janusza Korwinn-Mikke, potem blisko PiS. W 2010 r. w komitecie poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Uczy historii i wos w I LO. Wykłada również w Zakładzie Turystyki PWSZ, gdzie asystentem jest jego syn Tomasz.

Tomasz Zacłona, syn Michała, zaraz po studiach od 2003 r. wykładowca w Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu takich przedmiotów jak:negocjacje, public relations, komunikacja społeczna.Wykłada również na UJ i Szkole Zarządzani i Bankowości w Krakowie. Freelancer- trener. Od grudnia 2011 rzecznik prasowy, pierwszy w historii PWSZ, powstałej w 1997 r.

Marek Hebdaod sierpnia 2002 do kwietnia 2005 komendant wojewódzki policji w Lublinie. Kojarzony z SLD. Potem zastępca komendanta głównego policji, po dojściu do władzy PiS, zwolniony przez komendanta Marka Bieńkowskiego. Na wiosnę 2006 w rodzinnym Nowym Sączu w hipermarkecie Real zasłynął przywłaszczeniem uchwytu do ładowarki do tel. komórkowego wart 29 zł.

Paweł Badura, pochodzący z Krakowa, działacz SLD na Sądecczyźnie, szef miejskiego ośrodka sportowego MOSiR zarządzającego basenem i obiektami sportowymi w mieście. MOSiR podlega prezydentowi miasta wywodzącemu się z PiS, tymczasem w MOSIR-ze wiele ludzi związanych jest z SLD jak np:

Bożena Kiemystowicz prowadzi sekretariat MOSIR w Nowym Sączu, w 2011 roku kandydowała do Sejmu z listy SLD.

Beata Frohlich w lipcu 2011 po 28 letni staż  pracy, w tym 25 letni staż służby – przed reformą  administracyjną w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Nowym Sączu. W 2011 roku kandydowała do Sejmu z listy SLD.

Alicja Derkowska kiedyś działaczka opozycyjna obecnie założycielka liceum społecznego SPLOT w Nowym Sączu i prezes Małopolskiego Towarzystwa Oświatowego. Z tej szkoły wywodzi się min. Bartosz Kurek, dziennikarz Polsatu

Innymi znanymi dziennikarzami wywodzącymi się z Nowego Sącza i okolic są:

Krystyna Czubówna, Panorama

Leszek Krawczyk, Wiadomości,

Paweł Sikora, sportowy Polsat, zaczynał prace w lokalnym Radiu Echo, potem był min. RMF, jego ojciec był dziennikarzem lokalnego „Dziennika Polskiego”.

 

 

 

Bibliografia

http://www.goldenline.pl/piotr-widel

http://dziennikarzpress.pl/czytaj_publikacje/450/Pawe%C5%82+Sikora+Polsat+Sport

http://cerkon-zcb.prv.pl/

http://www.antonikielbasa.cba.pl/print.php?type=A&item_id=10

http://www.nsacz.kazimierza.diecezja.tarnow.pl/index.php/pMenuId/8/pDocId/8/pCmd/1

http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=L00115_Ryszard_Paw%C5%82owski

http://www.goldenline.pl/grzegorz-madry

http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/agnieszka_grybel_szuber

martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka